Gdy urodzi się dziecko będziesz…!

Narodziny dziecka, to cudowna sprawa. Widzisz, dotykasz, przytulasz takie słodkie maleństwo, z anielską twarzą…i tak, to widzisz przed narodzinami dziecka. Po narodzinach dziecka, oczywiście jesteś w siódmym niebie, bo macie przy sobie swoje maleństwo, bo spotkała Was nacudowniejsza rzecz, w życiu–zostaliscie rodzicami. ❤️ Ale… Wtedy dopiero następuje prawdziwe zderzenie z rzeczywistością. Nie wiem jak, to […]

Czytaj dalej

Obrzucam błotem i wrzeszczę: WYRODNA MATKO!

Ostatnio z mężem zrobiliśmy sobie dzień za dzień… W roli ścisłości, dzień za dzień jest tzw. Oddzieciowieniem. Raz po raz mamy takie rytuały na oddzieciowienie. Zwykle robiliśmy sobie z mężem takie ekstra wieczory: wieczór za wieczór. On ma wyjście, ja pilnuję/ ja mam wyjście On pilnuje. Tym razem jednak będąc, w aurze wakacyjnej poszaleliśmy. Choć […]

Czytaj dalej

Ciąża lirycznie…nie miała baba co robić, to pisała Czekam misiu

Ciąża, to dziwny stan, oczywiście nie dlatego, że jest jednocześnie jednym z piękniejszych i trudniejszych czasów, ale przede wszystkim dlatego, że dziwnieje wszystko, to co było dla ciebie normalne. Dziwnieje partner, bo nie może za tobą nadążyć, dziwniejesz ty, bo nie smakuje ci już to co zawsze smakowało, nie pachnie, to co zawsze pachniało i […]

Czytaj dalej

O N A – kobieta – żona – matka —W cholerę! Co mi po tym, że będę taka jak być powinnam,taka jak wypada, taka jak chcieliby inni…?

„– Co dla Pana kryje się w pojęciu: kobiecość? – To spektrum cech. Od delikatności, subtelności, wrażliwości, czułości, dobrego serca, przez wygląd zewnętrzny, czyli atrakcyjność i zadbanie, aż po nieuchwytne „coś”. Dla każdego oznacza ono co innego, dla mnie to mieszanka inteligencji, poczucia humoru, seksapilu i wewnętrznej siły.” [Łukasz Zagrobelny, magazyn „Skarb” 3/2016 „Niestety!… Bywają […]

Czytaj dalej

Dziś muszę się przyznać…M, jak…R, jak….

Dziś muszę się do czegoś przyznać. Dopiero teraz zrozumiałam. Dopiero teraz.

Czytaj dalej

Płakał i wtedy przestał oddychać…

Kiedy Filipkowi przytrafiło się, to poraz pierwszy miał, 5 miesięcy. Wtedy zareagowała babcia. Ja nie wiedziałam co się stało. Trwało, to kilka sekund.

Czytaj dalej

Czy jestem gotowa/y na dziecko?

▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️

Czy można być gotowym na dziecko? Spytała X.

XY nie pytał. Właściwie, to czekał na decyzję X.

▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️▶️

I wtedy dostrzegłam dwa obozy ludzi. Ludzie zaskoczeni, którzy pewnego dnia budzą się w nieplanowanej rzeczywistości oraz ludzie niezaskoczeni, którzy mają w ręku możliwość podjęcia decyzji o zmianie swojej rzeczywistości.

Czytaj dalej

Przesąd przesąd goni. Zabobon depcze matce po piętach

Nie wpatruj się w ogień, bo dziecko urodzi się z plamami!Mi mówili, że się posikam 😂 Żeby dziecko nie było grube,…

Czytaj dalej

Ono ma łączyć nie dzielić

Bo ogień 🔥 musi płonąć, a dziecko, to oliwa, która podnieca płomień, by nie zgasł.

Czytaj dalej

Co się z Nią porobiło kiedy urodziła? Czyli jak to jest z tym baby blues

Zamiast cieszyć się z wyczekiwanych narodzin dziecka ryczała po kątach, rozdrażniona najmniejszą drobnostką wybuchała gniewem, nie spała nawet jeśli mogła, stale była zmęczona, nie radziła sobie z ogarnięciem domu, opieką nad dzieckiem, aż w końcu poczuła, że jest złą matką…A to wszystko zaledwie kilka dni po porodzie.

Czytaj dalej